Słowo do prezesa

Johan Wester prezes GLF Polska sp. z o.o. pisze:

​​

Pięciolecie naszej działalności w Polsce to doskonała okazja do napisania pierwszego newslettera. Będę pisał zarówno ze szwedzkiej jak i z polskiej perspektywy.

Historia

 

Dlaczego otworzyliśmy spółkę córkę GLF Polska i dlaczego właśnie w Słupsku?

GLF Polska otworzyliśmy dlatego, że do naszej spółki matki w Szwecji, GLF Genarp Lådfabrik zwracały się różne polskie przedsiębiorstwa, które chciały kupować od nas palety i nadstawki bezpośrednio w Polsce. Zapotrzebowanie pochodziło również od szwedzkich i duńskich klientów spółki matki, którzy mieli swoje własne zakłady w Polsce, jednak uważali, że miejscowi dostawcy dostarczają opakowania drewniane o złej jakości.

Badając rynek, sprawdziliśmy gdzie w Polsce produkuje się najwięcej opakowań drewnianych. Okazało się, że główne ośrodki znajdowały się w północnej i południowej części kraju, a w środkowej było ich bardzo niewiele. Poza tym mieliśmy mocny wzrost gospodarczy w Szwecji a to pozwalało nam samym być klientami spółki córki i dlatego wówczas zdecydowaliśmy się na umieszczenie przedsiębiorstwa na Pomorzu w Słupsku.

Ważną kwestią rozstrzygającą był również niedobór surowca drzewnego w Polsce. Nie udało nam się jak dotąd znaleźć odpowiadającego jakościowo dostawcy i dlatego podjęliśmy decyzję o sprowadzaniu szwedzkiego drewna do Polski. Jest ono tańsze oraz ma lepszą jakość od krajowego, polskiego drewna.

 

Rok 2010 zaczął się w atmosferze nowej epoki lodowcowej. W naszej fabryce w Słupsku nie było ogrzewania, co spowodowało, że nasi pracownicy musieli znosić ciężkie warunki, pracując w bardzo niskiej temperaturze podczas stycznia, lutego i marca.

W końcu, z nadejściem wiosny i lata zrobiło się ciepło. Decyzją zarządu zainwestowaliśmy więcej w halę produkcyjną i wstawiliśmy nowe okna dwuszybowe, a także kupiliśmy piec, dzięki czemu ostatnio mieliśmy w halach 15 stopni w grudniu w porównaniu z minus 15 stopniami w styczniu.

W ciągu roku mogliśmy cieszyć się z pozyskania nowych klientów w Polsce, utrzymując zarazem zaufanie tych wcześniejszych. Nasze produkty: palety, nadstawki, skrzynie oraz opakowania drewniane dostarczaliśmy od Słupska na północy do Gliwic na południu.

W ciągu roku zwiększyliśmy nasze obroty o fantastyczne 56% a nasze produkty jeździły po całym świecie w tym aż do Australii.

Wysyłanie palet i opakowań drewnianych poza teren EU wymaga pokaźnej dokumentacji i posiadania licencji - nasza została wydana przez Instytut Technologii Drewna w Poznaniu 3 lata temu.

Nie tylko umiemy produkować nowe palety, ale, troszcząc się o środowisko, odzyskujemy wszystkie używane drewniane palety i nadstawki, nieważne całe czy uszkodzone.

Może zastanawiacie się, dlaczego tak robimy, ale chodzi o to, że nawet po użyciu paleta czy nadstawka jest warta tego żeby ją ponownie sprzedać. Zyskujecie na tym, jako klienci, bo dostajecie tańszy produkt i zyskuje też środowisko, kiedy ten produkt odzyskujemy zanim się zużyje.​

 

Na koniec życzę naszym klientom, pracownikom i dostawcom Szczęśliwego Nowego Roku!